Dlaczego mam cellulit – skąd się bierze?

Czynniki genetyczne, alkohol, papierosy, nieodpowiednia dieta (bogata w produkty przetworzone, tłuste, słodycze), brak aktywności fizycznej, wreszcie – zmiany hormonalne związane z progesteronem i estradiolem (warto kontrolować ich poziom!). To czynniki, które sprzyjają rozrostowi komórek tłuszczowych i ich degeneracji. Częstym powodem są również „nieprawidłowe” komórki tłuszczowe, które zaczynają uciskać sąsiadujące naczynia krwionośne i limfatyczne. To powoduje zaburzenia w usuwaniu zbędnych substancji powstających w trakcie przemiany materii. W efekcie w tkance pojawiają się charakterystyczne, niesymetryczne zgrubienia, nazywane ,,skórką pomarańczową”.

Reklama

- Cellulit pojawia się zwykle na biodrach, brzuchu, pośladkach. Według różnych badań dotyczy nawet 80-90% kobiet mieszkających w krajach rozwiniętych. Powodami są najczęściej niezdrowy tryb życia i czynniki genetyczne – mówi Magdalena Nawrocka, fizjoterapeuta w Centrum Medycyny Estetycznej i Laseroterapii Dermamed we Wrocławiu.

Dlaczego mężczyźni nie mają cellulitu?

Mężczyźni również mają cellulit, jednak zdecydowanie rzadziej. Powodem są różnice anatomiczne w budowie włókien kolagenu i elastyny, które ,,trzymają w ryzach” komórki tłuszczowe.

Reklama

- U mężczyzn mają budowę siatkową, dzięki temu są mocno podtrzymywane. U kobiet większość tych włókien przebiega równolegle. To sprawia, że są bardziej rozciągliwe, a przez to przemieszczają się, deformują i sprzyjają powstawaniu zgrubień pod skórą - mówi Magdalena Nawrocka, fizjoterapeuta w Centrum Medycyny Estetycznej i Laseroterapii Dermamed we Wrocławiu.

Czy dieta ma znaczenie w walce z cellulitem?

Reklama

Odpowiednia dieta to cenny sojusznik w walce z cellulitem. Warto sięgać po warzywa i owoce, które zawierają antyoksydanty, minerały i błonnik, na przykład pomarańcze, czerwoną paprykę, pomidory, szpinak, dynię czy marchew. Najważniejsze to wyeliminować z diety sól (zatrzymuje wodę w organizmie). Należy unikać wysoko przetworzonego jedzenia, alkoholu i słodzonych napojów, a czerwone mięso zastąpić rybami. Ważne jest również picie dużych ilości płynów – nawet 2-3 litrów wody mineralnej dziennie. To istotne, ponieważ woda pomaga organizmowi pozbywać się nadmiaru tłuszczu. Z kolei złe nawodnienie powoduje zaburzenia wymiany płynów, w tym magazynowanie wody sprzyjające powstawaniu „skórki pomarańczowej”.

Czy krem zredukuje cellulit?

Kremy antycellulitowe zawierają składniki wspomagające regenerację skóry oraz pobudzające procesy metaboliczne. Są to między innymi kofeina, wyciągi z bluszczu, mentol, retinol, teofilina.

- Jeżeli liczymy, że stosowanie samego kosmetyku zlikwiduje pomarańczową skórkę, możemy się rozczarować. Dobra wiadomość jest taka, że podczas nakładania kremu masujemy ciało, a więc pobudzamy krążenie i drenaż limfatyczny, a przez to zmniejszamy prawdopodobieństwo powstania zdegenerowanych komórek tłuszczowych -mówi Magdalena Nawrocka.

Podobny efekt przyniesie trening – warto postawić na aktywności, które aktywizują dolne partie ciała – bieganie, jazdę na rowerze, Nordic Walking, a nawet spacery. 3-4 razy w tygodniu na dobry początek w zupełności wystarczą.

Jak gwiazdy radzą sobie z cellulitem?

Cellulit nie oszczędza nikogo, nawet gwiazd, które chętnie sięgają po nieinwazyjne zabiegi medycyny estetycznej. Co ciekawe to technologie dostępne dla każdej kobiety. Te najskuteczniejsze działają lipolitycznie, czyli rozbijają zdegenerowane komórki tłuszczowe i poprawiaj napięcie skóry – regenerują włókna kolagenu i elastyny.

- Na przykład Kim Kardashian w jednym z odcinków swojego telewizyjnego programu poddała się zabiegowi Vela Shape. Kuracja pozwoliła jej zredukować obwód ciała, a także poprawić napięcie i strukturę skóry – mówi Kamila Adryjanek. – Dla lepszych rezultatów zabieg poprzedzamy podaniem preparatu Alidya, który hamuje rozwój komórek tłuszczowych – dodaje.

Nowością w walce z cellulitem jest też Thermi Tight. Metoda właśnie wkroczyła do Polski. Specjalna głowica urządzenia (kaniula wprowadzana pod skórę) trwale rozbija komórki tłuszczowe, a emitowana przez nią radiofrekwencja dodatkowo nasila produkcję nowych włókien kolagenu i elastyny. Zabieg jest bezpieczny i precyzyjny. Co ważne: efekty pojawiają się od razu, a z czasem narastają.