Przeciętny prysznic trwa osiem minut i wiąże się z podobnym zużyciem energii i wody jak kąpiel w wannie - wynika z badania przeprowadzonego w Wielkiej Brytanii. Kilkuminutowy prysznic to zużycie około 62 litrów wody - do wanny wlewa się średnio 80 litrów.

Reklama

Firma Unilever, która zleciła badania, skonstruowała specjalne rejestratory przyczepiane do rur prysznicowych. Przy użyciu specjalnych algorytmów badacze byli w stanie wygenerować dane na temat nawyków związanych z kąpielą pod prysznicem. Wyniki podważyły dotychczasowe założenie, że ludzie spędzają pod prysznicem średnio pięć minut.

"Wiele osób uważa, że branie prysznica jest bardziej ekologiczne niż kąpiel w wannie, ale to badanie pokazuje, że tak nie jest" - powiedziała portalowi brytyjska niezależna konsultantka ds. ochrony środowiska, dr Paula Owen, która osobiście zaleca pięciominutowe kąpiele pod prysznicem. "Wyniki badania pokazują, że przeciętny prysznic jest prawie dwa razy dłuższy. To marnowanie nie tylko wody, ale i energii, która służy jej ogrzaniu. Ludzie zwykle analizują koszty użytkowania samochodów czy telefonów, ale nie biorą pod uwagę kosztów codziennych czynności jak prysznic, pranie czy oglądanie telewizji" - wyliczyła Owen.

Badanie wykazało, że tak długi czas spędzany pod prysznicem kosztuje przeciętną brytyjską rodzinę 416 funtów rocznie.

Dr Owen przypomniała, że jest wiele sposobów na ograniczenie rachunków za wodę i prąd. "Jeśli ktoś uwielbia śpiewać pod prysznicem, to powinien wybrać krótki przebój muzyki pop. W ramach oszczędności można przy namydlaniu się zakręcać wodę" - zaleciła.

Reklama
mrt/ tot/ zig/