Dieta makrobiotyczna, medytacje i wyczerpujące ćwiczenia - oto eliksir młodości 53-letniej gwiazdy. Obok organicznych warzyw, produktów sojowych, orzechów i ryb, od czasu do czasu do menu Madonny wkradają się również kaloryczny pudding toffi z polewą, kiełbaska, a także puree z groszku albo ziemniaków.

Reklama

"Nie jem tyle pizzy, co inni. Ćwiczę nawet, kiedy jestem bardzo zmęczona. Staram się trzymać z daleka od smażonych potraw. Unikam również serów i sosów. Moja dieta opiera się głównie na warzywach i rybach" - wymienia Madonna. "Ale gdy chodzi o pudding z polewą, kiełbaski i puree, jestem bezbronna" - żartuje gwiazda.

Nad zdrową dietą Madonny każdego dnia czuwają dietetycy i kucharze, którzy podróżują z nią po całym świecie. Madonna nie należy do wymyślnych kucharek, jej popisowe potrawy to makaron, jajka i woda na kawę.

"Nie jestem urodzoną kucharką. Za to moje dzieci robią to doskonale, czasem nawet coś dla mnie upichcą. Ostatecznie mogłabym coś ugotować, gdyby ktoś przyłożył mi broń do skroni. Jednak po całym dniu spędzonym w biurze, jedyne, o czym marzę to przyjść do domu i mieć gotową kolację na stole" - wyjaśnia gwiazda.

Reklama