Jessica Alba: chce być piękna, więc cierpi


Jessica swoją apetyczną figurę zawdzięcza regularnym ćwiczeniom aerobikowym. Jedna z najseksowniejszych kobiet świata odwiedza fitness klub 5 razy w tygodniu. Trening rozpoczyna od 30-minutowych ćwiczeń cardio. Raz intensywnie trenuje na rowerku stacjonarnym (regulując obciążenie), raz męczy się na steperze. Potem bierze się za podnoszenie ciężarków. Aktorka przyznaje jednak, że szczerze nienawidzi ćwiczeń. Dobrze zdaje sobie jednak sprawę, że jej cierpienia procentują.

Madonna: całe życie w ruchu

Reklama
Reklama

Madonna to prawdziwy tytan pracy. Gwiazdy ćwiczy do granic możliwości od lat. Już w latach 80-tych jej ówczesny narzeczony - Sean Penn - narzekał, że Madonna wstaje o 4 rano, by pobiec na siłownię i podnosić ciężary, z którymi on ma problemy. Królowa popu ćwiczy 6 razy w tygodniu pod okiem słynnych trenerów Raya Kybartasa lub Matta Robertsa. Poza tym jest wielką fanką jogi i pilatesa. Uwielbia też ruch na świeżym powietrzu. Często można ją spotkać w parku na rolkach lub rowerze. Codziennie uprawia też jogging - ostatnio znów z ojcem swojej córki Lourdes - Carlosem Leonem.

Demi Moore: grunt to nowe bodźce

Demi Moore to kolejna gwiazda, która nie oszczędza się podczas treningów. 44-letnia aktorka potrafi przebiec 5 kilometrów albo przejechać na rowerze 50. Poza tym uwielbia pływać i regularnie odwiedza siłownię (jej były mąż Bruce Willis podobno żartował kiedyś, że gwiazda potrafi zrobić więcej pompek od niego). Kluczem do jej sukcesu jest różnorodność. Demi twierdzi, że z wiekiem trzeba ciągle dostarczać ciału nowych bodźców. Dlatego gwiazda jest też miłośniczką sportów zimowych. Demi ma dom w Idaho, gdzie może do woli szusować po zaśnieżonych stokach i pracować na jędrne uda i pośladki.

Jessica Biel biega jak gazela

Posągowa piękność - najnowsza miłość Justina Timberlaka - swoją superfigurę zawdzięcza 40-minutowym sprintom, które odbywa 3 lub 4 razy. Szybki bieg świetnie działa na jej smukłe, zgrabne nogi i pośladki. Aktorka uwielbia też długie spacery na świeżym powietrzu, podczas których spala kaloryczne nadwyżki.

Halle Berry: nie popaść w rutynę

Jaki jest sekret właścicielki jednego z najpiękniejszych ciał świata? Różnorodność. Hebanowa piękność codziennie zmienia układ ćwiczeń. Dzięki temu jej ciało stale dostaje nowe bodźce i nigdy nie popada w rutynę. Halle raz więc trenuje z ciężarkami i sztangą, raz koncentruje się na ćwiczeniach aerobowych. 40-letnia gwiazda lubi też pilates i aerobik. Zdobywczyni Oscara przyznaje, że dużą wagę przywiązuje do ćwiczeń na biodra, ponieważ kobiety w jej rodzinie wykazują tendencje do tycia w tych rejonach.

Scarlett Johansson: byle się nie przemęczyć



Czołowa seksbomba Hollywood zdecydowanie mniej się przemęcza niż jej koleżanki po fachu. Jak podaje magazyn "People", gwiazda 3 razy w tygodniu poświęca 45 minut na prosty trening. Wykonuje podczas niego kombinację przysiadów i składów. Żeby odpowiednio pobudzić krążenie i utrzymać stały puls pomiędzy poszczególnymi ćwiczeniami, gwiazda nie robi przerw. Przez to nie musi potem tracić czasu i sił na biegi na bieżni.

Heidi Klum: elastyczność to podstawa


Po urodzeniu dziecka modelka, która wcześniej nie musiała się troszczyć o figurę, zaczęła regularnie ćwiczyć. Teraz Heidi jest wielką fanką jogi, którą praktykuje kilka razy w tygodniu. Równie często wykonuje także 90-minutowy trening fitness, łączący ćwiczenia cardio z siłowymi. By jej sylwetka zawsze była wiotka i gibka, gwiazda codziennie kilka minut poświęca na ćwiczenia rozciągające.