Courtney Love nie wyszło na dobre jej hulaszcze życie. Choć piosenkarka nie należy do klasycznych piękności, to pod warstwą dobrze zrobionego makijażu wiele można było ukryć. Rock'n'rollowa fryzura, którą uzyskuje się przez założenie fikuśnej opaski na tłuste i nieuczesane włosy, również uroku jej nie dodaje. Powiedzmy sobie szczerze: gdyby Kurt Cobain żył, pewnie dawno zostawiłby ją dla młodszej i ładniejszej.

Reklama

Pamela Anderson uchodzi za bezkonkurencyjną seksbombę. Faceci na całym świecie snują fantazje z bogato obdarzoną Pamelą w roli głównej. Szkoda, że rzadko oglądają zdjęcia, na których ich idolka występuje bez makijażu i bez uprzedniej wizyty u fryzjera. Wygląda jak najgorsza kura domowa, która w dodatku - po wstaniu z łóżka - nie ma zwyczaju używania grzebienia.

Trzeba być prawdziwym Terminatorem, żeby wytrzymać ten widok na co dzień. Żona Arnolda Schwarzeneggera, Maria Shriver wygląda… słabo. Worki pod oczami, obwisła twarz, beznadziejna opaska na zniszczonych włosach. Nic dziwnego, że Arni, gdy zbliżał się kres jego kariery aktorskiej, wziął się za politykę. Przynajmniej ma ważny powód, żeby często wychodzić z domu.

Ulubienica Quentina Tarantino, Uma Thurman, również potrafi się wtopić w tłum. I to dosłownie. Nieumalowana, niewystylizowana, wyróżnia się chyba tylko wzrostem i… dużymi stopami, jeśli ktoś w ogóle je zauważy.

No cóż, tej pani ze śmiercią nie jest do twarzy, więc lepiej niech nie przywiązuje się do wizerunku bez makijażu. Goldie Hawn w młodości była taka świeża i promienna... po co tak drastycznie zabijać ten wizerunek w sercach fanów?

Reklama