To, że Twoje dziecko na razie jest szczupłe, nie znaczy, że nigdy nie będzie otyłe. Brak ruchu, powszechna dostępność jedzenia i wszechobecne reklamy słodyczy sprawiają, że chude dzieci wkrótce mogą się stać wyjątkami. O ile w USA odsetek otyłych dzieci wzrasta o 3-4 procent rocznie, to w Warszawie - nawet o 14 procent w ciągu roku. Choć Amerykanie są w tej dziedzinie rekordzistami świata, przy takim tempie mamy szanse ich dogonić.

Kupując dziecku batonika lub kolejną paczkę chipsów - pamiętaj, że nadwaga i otyłość wiążą się ponadto z wysokim ryzykiem cukrzycy typu II i chorób układu krążenia. Jeśli nie zapanujesz nad obżarstwem potomka, grozi mu także stłuszczenie wątroby - zjawisko przypominającym zmiany zachodzące w wątrobie przymusowo tuczonej gęsi.

Reklama

Czego nie powinny jeść dzieci?

Tyciu i zaburzeniom metabolicznym sprzyjają zwłaszcza pokarmy o wysokim indeksie glikemicznym - takie, które szybko podnoszą poziom glukozy we krwi. Są to:

  • cukier,
  • słodycze,
  • chipsy,
  • ziemniaki,
  • białe pieczywo,
  • łuskany ryż.

Co powinno znaleźć się w diecie dziecka?

Reklama

Lepiej jeść pokarmy o niskim indeksie glikemicznym. W jego codziennej diecie mogą znaleźć się:

  • makaron,
  • pieczywo pełnoziarniste,
  • warzywa,
  • owoce
  • nabiał
  • chude mięso
  • ryby
  • orzechy