Mówiąc szczerze, jestesmy nieco zawiedzeni. Joanna Liszowska, znana ze swoich kobiecych kształtów poddała się wszechobecnemu trendowi zrzucania kilogramów i chce się upodobnić do wieszaków z wybiegów... I to podobno w imię miłości do przystojnego Szweda.

Reklama

KOCHA, WIĘC CHUDNIE

"Mimo że jest piękna i niezwykle kobieca, Joasia zdaje sobie sprawę, że daleko jej do wyglądu modelek i ich żurnalowych sylwetek. Aktorka, która dość często musi rozstawać się z ukochanym Olą Serneke, mieszkającym na co dzień w Szwecji, boi się, że jakaś atrakcyjniejsza od niej dama zabierze jej ukochanego" - twierdzi bulwarówka. Nieco naciągana jest taka argumentacja... Naszym skromnym zdaniem Joasia - jako prawdziwa artystka - zdaje sobie sprawę z tego, jak ważny w jej pracy jest dobry wygląd. Może w ten sposób przygotowuje się do roli? Wszak ciało jest jej narzędziem i musi ono działać bez zarzutu. Poza tym wie, że gubienie sadełka zwiększa szansę na zachowanie zdrowia do późnej starości. Odchudzanie jest więc nie tylko sposobem na smukłą sylwetkę. To także lepsze badania, wydajniejsza praca całego organizmu i doskonałe samopoczucie psychiczne.

czytaj dalej...



Reklama

MAGICZNY TYSIĄC

Liczenie kalorii i częste wizyty w siłowni to tylko jeden ze sposobów na zrzucenie zbędnych kilogramów. Słynną dietę tysiąca kalorii uznaje się za jedną z najbezpieczniejszych i najskuteczniejszych. Nie jest zbytnio restrykcyjna, można jeść wszystko, ale w ramach owych 1000 kalorii. Jak donosi portal www.nawidelcu.pl: "Podstawowym elementem odchudzania jest ujemny bilans energetyczny. Oznacza to, że osoby mające małą aktywność fizyczną powinny zjadać posiłki o łącznej wartości 1000 kcal każdego dnia. Pamiętając, że dzienne zapotrzebowanie naszego organizmu to 2000 kcal, doprowadzamy do świadomego niedoboru 1000 kcal". Jeśli dodamy do tego aktywność fizyczną, wyniki mogą być imponujące! Należy jednak pamiętać przy tym, że dietetycy zalecają utratę nie więcej, niż 0,5 - 1 kilograma na tydzień.

Reklama

NIE ONA PIERWSZA...

"Ona wiele przeszła w poprzednich związkach. Teraz zrobi wszystko, by Ola nie odszedł. Joasia zdaje sobie sprawę, że wokół takiego faceta jak on kręci się wiele dziewczyn" - mówi informator "Faktu" o batalii aktorki. "Aśka dla Oli chce wrócić do dawnej szczupłej sylwetki. Chce być dla niego najpiękniejsza" - dodaje. To już daleko idąca naiwność "życzliwych" przyjaciół Joanny (a może zwyczajna zazdrość?). Naszym zdaniem Ola kocha ją taką, jaka jest: ze ślicznym uśmiechem, wesołym usposobieniem i emanującą kobiecym ciepłem.
Historia zna przypadki kobiet, które chudły dla meżczyzn. Najsłynnejsza diwa wszech czasów, Maria Callas dbała o figurę, by utrzymać przy sobie miłość swego życia, milionera Onassisa. Seksbomba Angelina Jolie bardzo schudła po ślubie z Bradem Pittem, a złośliwi twierdzili, że zarobiła to dla niego. Znamy także przykłady odwrotne: żona Pierce'a Brosnana, Kelly Shaye Smith po ślubie zmieniła się w prawdziwego pączuszka, a mimo to agent 007 ją uwielbia!

Kocha się więc chyba za coś innego, niż chude ramiona, patykowate nogi i pociągłą twarz. Drogie panie, nie dajmy się zwariować.

>>> Więcej na eFakt.pl

_________________________

NIE PRZEGAP:

>>> Jak przygotować się do diety?
>>> Biura to fabryki grubasów
>>> Oto dramatyczne skutki niektórych diet
>>> Osiem magicznych zasad odchudzania