Scott Schumann, zakładając swojego bloga "The Sartorialist" nie miał pojęcia że rozpęta ogólnoświatową modę na blogi streetwearowe. Chodząc na pokazy mody, wiedział, że to co pokazują projektanci, nie ma zwykle przełożenia na to, czym żyje ulica.

TO JEGO NAJWIĘKSZE HOBBY

Reklama

Ponieważ zajmował się zawodowo modą męską, spacerował po ulicach Nowego Jorku, fotografując dobrze ubranych facetów. Z czasem jednak zrozumiał, że o modzie bez kobiet mówić się nie da i one także zaczęły pojawiać się na jego blogu.

Setki komentarzy, prośby o umieszczenie zdjęć od różnych osób, sprawiły, że jego blog stał się sławny. Zainteresowali się nim reklamodawcy i najwięksi projektanci, zapraszając Scotta do pierwszych rzędów na swoje pokazy mody i licząc, że pokaże z nich zdjęcia na swojej stronie.

Reklama

W końcu zatrudniło go modowe wydawnictwo Condé Nast., które posiada w swoim pakiecie "New Yorkera", "Vogue’a" i "Wired". Teraz Scott współpracuje ze stroną Style.com, a "Time" wpisał go na listę stu osób mających największy wpływ na kształtowanie się nowych trendów. W 2008 roku został nawet twarzą reklamową GAP-a. Scott zaczął zarabiać coraz więcej pieniędzy i zaczął podróżować po całym świecie, fotografując ludzi na ulicach Paryża, Mediolanu, Londynu czy Florencji.

Skoro od tej pory można go zobaczyć nawet na ulicach Warszawy, dobrze wiedzieć jak przygotować się do takiego spotkania, żeby potem znaleźć swoje zdjęcia na "Sartorialist", co dla wtajemniczonych jest wyróżnieniem podobnym do orderu honorowego.

Oto instruktaż, jak się ubrać, jakie buty załozyc i jaką fryzurę dobrać , żeby zasłużyć na zainteresowanie Scotta.

Reklama

_______________________________

NIE PRZEGAP:

>>> Te pończochy zieją ogniem
>>> Która gwiazda wygląda lepiej w tej sukience?
>>> W rozmiarze XXL też można wyglądać sexy