Dziewczyny, które pokazały się na paryskim wybiegu z trupiobladym makijażem, nie wyglądały na szczęśliwe. I trudno im się dziwić, skoro Wilhelm zakuł je w drewniane dyby i pozamykał w klatkach.

Nie wiadomo, dlaczego projektantowi moda zaczęła się tak nagle źle kojarzyć. 33-letni Niemiec, który pobierał nauki u Alexandra McQueena i Vivienne Westwood, słynie z kolorowych, pełnych życia kreacji. Nie żałuje intensywnych kolorów i uwielbia różnorodne rzucające się w oczy wzory. Ale jak większość młodych twórców, lubi też prowokacje i wie, że podczas pokazów w Paryżu (gdzie obok swoje kolekcje pokazują Galliano, Gautier i Lagerfeld) musiał zrobić, co oryginalnego, by wryć się widzom w pamięć. I zdaje się, że cel ten został osiągnięty.

Reklama

Zakute w drewniane dyby

Zamknięte w klatkach