Jaki jest najczęściej spotkany problem kobiet? Mam pełną szafę ubrań, a tak naprawdę nie mam się w co ubrać. – Dużo rzeczy kupiłyśmy pod wpływem emocji, wiele ubrań do nas po prostu nie pasuje, albo nabyłyśmy je tylko na jedną, konkretną okazję – tłumaczy Marta Niemczyńska, współwłaścicielka Biblioteki Ubrań.

Reklama

Kobietom, które nie chcą się określać poprzez to, co posiadają, Niemczyńska proponuje wypożyczanie ubrań. - Taki ciuch możemy wykorzystać na jedną imprezę lub go po prostu przetestować, czy do nas pasuje. Nic nie ryzykujemy, bo niczego nie nabywamy na stałe – tłumaczy swoją filozofię współwłaścicielka Biblioteki Ubrań.

Jednak jak dodaje, wypożyczalnie nie zastąpią w pełni sklepów z odzieżą. – Na pewno nie przestaniemy całkiem kupować, bo konsekwencje tego byłyby katastrofalne – przyznaje Marta Niemczyńska.

Zobacz całą rozmowę:

Reklama

Trwa ładowanie wpisu