Na kupujących na wyprzedażach czeka wiele smakowitych kąsków, ale i wiele pułapek.
Sklepy na poświątecznych wyprzedażach pozbywają się całorocznej kolekcji, bo chcą sprzedać jak najwięcej, aby opróżnić magazyny i przygotować je na nowe modele. - Tych ubrań, które są teraz na wyprzedaży już raczej nie będzie można kupić - mówi Małgorzata Dudziuk, sprzedawczyni z białostockiej galerii Alfa.
Ale pamiętajmy, aby nie dać się ponieść zakupowemu szaleństwu. - Wyprzedaże to okazja dla sprzedawców, aby tylko pozornie obniżyć cenę towaru. Zdarza się, że sklepy kilka dni przed wyprzedażą cenę podnoszą, a podczas wyprzedaży obniżają ją do wyjściowej - ostrzega Leszek Mironiuk z Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Białymstoku.
Jak nie dać się oszukać podczas wyprzedaży:
- Dobrze sprawdzić ile naprawdę kosztował towar przed obniżką. Dlatego warto odkleić kawałek promocyjnej ceny i zobaczyć czy poprzednia nie była przypadkiem niższa...
- To nie prawda, że ubrań z promocji nie można reklamować. Można, wtedy gdy towar jest wadliwy. Reklamację składa się na piśmie. Oczywiście jeżeli przyczyną obniżenia ceny jest wada produktu, o której wiedzieliśmy podczas zakupu, nie możemy go z tego powodu reklamować.
- Pamiętajmy, że ubranie z wyprzedaży możemy zwrócić tylko wtedy gdy pozwala na to regulamin sklepu. Dlatego najlepiej przemyśleć zakup i zapytać w kasie czy można go w razie czego zwrócić i w jakim terminie.
- Tłok i pośpiech w sklepie powoduje, że kupujemy często nieuważnie. A potem przy kasie dowiadujemy się, że za produkt musimy zapłacić więcej. Pamiętajmy, że cena podana na półce lub na metce jest obowiązującą. Mamy prawo kupić produkt po tej właśnie cenie.
- Należy sceptycznie podchodzić do wywieszek: nasze promocje są najatrakcyjniejsze, ostatnie dni wyprzedaży, wszystko po niższej cenie! W praktyce okazuje się bowiem potem, że tylko część towaru jest objęta promocją.
- Obejrzyj dokładnie czy ubranie po promocyjnej cenie nie jest podarte, zaciągnięte czy poplamione. Potem może okazać się, że koszt naprawy takiego ciuszka przekroczy jego wartość.
Jak ostrzega ekspert, Leszek Mironiuk z Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Białymstoku:
- Wyprzedaże to rzeczywiście okazje, aby kupić wybrane towary taniej, często nawet jedynie za kilkadziesiąt procent ich wartości. Nasze zakupy będą udane, jeśli będziemy robić je z głową i zwracać uwagę na detale. Pamiętajmy także, że czasami promocje są tylko pozorne.
>>> Czytaj także: Mróz i zawieje! Będzie jak na Syberii. Kiedy?