Aktorka miała już kilka razy okazję sprawdzić się w stylizacji na złote lata Hollywood. Zagrała przecież rolę wielkiej gwiazdy filmowej w remake’u "King Konga" Petera Jacksona. Wystąpiła także w filmie "Malowany welon", którego akcja toczy się w latach 20-tych XX wieku, wiedziała więc, że przykładając do siebie taki look, trafi bez pudła.
Oddała się więc w ręce Maxa Vadukula, który wydobył z niej grację i lekko pogardliwą wyniosłość, jaka cechowała gwiazdy tamtych czasów.
Złote, sprężyste loki, czerwone usta i nieskazitelna cera to podstawa przy takich zdjęciach. Pomogły też rekwizyty: stary aparat telefoniczny, "Don Kichot" w dawnej oprawie i pozy jak z filmowych fotosów.
Z pewnością taka piękność z kieliszkiem złotego szampana w dłoni przywodzi na myśl coś więcej niż tylko najlepszy okres fabryki filmowej w Hollywood.
Co jakiś czas pojawia się gwiazda w sesji zdjęciowej w stylizacji retro. Po Scarlett Johansson, Evie Mendes i Penelope Cruz, zdecydowała się na to Naomi Watts w magazynie "Vanity Fair", który o gwiazdach filmowych wie wszystko.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama