>>>Słynny projektant mody powiesił się

Alexander McQueen fascynował mnie od dawna. Nigdy nie miałam okazji z nim pracować, ale kiedyś nagraliśmy krótki wywiad. Pamiętam, że bardzo się przed tym spotkaniem bałam. Wydał mi się wtedy zamknięty w sobie i bardzo zdystansowany.



McQeen był wielkim artystą, wręcz wizjonerem. Każdy jego pokaz był magicznym doświadczeniem. W jego głowie rodziły się zupełnie nierzeczywiste wizje, a jednak potrafił przełożyć je na codzienność. Na tym właśnie polegał chyba jego fenomen. Nawet bardzo abstrakcyjne ubrania nadawały się do założenia tu i teraz. Ja za to ceniłam go najbardziej.



Zastanawiam się teraz, co będzie dalej. Z jednej strony McQueen był niepowtarzalny, z drugiej często do domów mody przychodzą zupełnie nowi kreatorzy i jakoś sobie radzą. Nie wiem jednak, jak będzie w tym przypadku. Marka McQueen była na rynku stosunkowo krótko... boję się, że to może być jej koniec.







Reklama