Według wyników raportu 80% dzieci najmłodszych (2-5lat) i średnich (6-9 lat) oraz 60% dzieci starszych (10-14 lat) oczekuje, aby zapewnić im rozrywkę podczas podróży. Podróż autem z dzieckiem to często test kreatywności dla rodzica. Jeżeli tylko uzbroimy się w cierpliwość i odpowiednio się przygotowujemy, taka wycieczka może sprawić maluchowi niezłą frajdę.

Reklama

Zabawy słowne

Jak się okazuje w dobrej zabawie to nie gadżety są ważne, a zaangażowanie rodziców. Ze wspomnianego raportu wynika, że duża część rodziców stawia na interakcję z dzieckiem dostosowując poziom trudności aktywności do wieku dziecka. Okazuje się, że nie jest trudno zorganizować prostą zabawę, jeśli tylko mamy na to pomysł. Liczenie samochodów, zabawa w naukę słówek, kultowa gra w pomidora, a może wspólne śpiewanie piosenek? Śpiew nie tylko poprawia humor, ale też dotlenia cały organizm. Skomponujcie zatem płytę z waszymi ulubionymi piosenkami i dajcie się ponieść muzycznym dźwiękom. Jeśli twoje dziecko jest w takim wieku, że samo czyta, czytajcie książkę z podziałem na role. To świetny sposób na urozmaicenie lektury, który na dłużej pozwoli odwrócić uwagę malca od monotonnej jazdy. Dziecko widząc zaangażowanych rodziców, z pewnością nie będzie się nudziło, a taka forma zabawy będzie frajdą dla całej rodziny.

Zabawki i gadżety

Wyjeżdżając w daleką podróż z dzieckiem warto pomyśleć również nad zabraniem kilku zabawek. W wyjazdowym niezbędniku nie powinno zabraknąć m.in., puzzli, gier planszowych czy miękkich pluszaków. Aby dziecko mogło swobodnie rysować lub malować, warto zaopatrzyć się w podróżny stolik samochodowy. Pamiętaj, że jedną książką czy kolorowanką maluch szybko się znudzi, dlatego lepiej mieć w zanadrzu garść innych pomysłów, które skutecznie pomogą walczyć z nudą.

Reklama

Bezpieczeństwo podczas jazdy!

W czasie długiej podróży z dzieckiem niezwykle ważne jest bezpieczeństwo. Przed wyjazdem warto zrobić przegląd techniczny samochodu, sprawdzić opony, olej i hamulce. Powinniśmy pamiętać również, by nie kłaść przedmiotów np. twardych zabawek na tylnej półce. Powód jest prosty: w czasie gwałtownego hamowania mogą spaść i wyrządzić maluchowi krzywdę.