CHODZENIE
Są dzieci, które podczas swojego pierwszego urodzinowego przyjęcia już biegają, ale większość z nich dopiero próbuje chodzić. Roczniak zwykle umie stać, ale lubi, żeby obok było coś lub
ktoś, kogo można się złapać. Z reguły chodzi trzymany za rączkę. Każde dziecko ma swoje pomysły na przemieszczanie się. Przesuwa się na pupie w pozycji siedzącej albo jest mistrzem w
chodzeniu dookoła pokoju, trzymając się mebli i ścian. Samodzielne chodzenie to umiejętność, którą większość dzieci osiąga między 13. a 15. miesiącem życia. Jeśli twój malec zacznie
chodzić, mając 18 miesięcy, też nie ma powodów do niepokoju. Pierwsze kroki wcześniej wychodzą maluchom odważniejszym, drobniejszym i energiczniejszym. Jednak kilka upadków może zuchwalca
na jakiś czas przystopować. Nie jest to powód do zmartwienia, bo pragnienie zdobycia nowej umiejętności jest tak silne, że po kilku dniach ponawia próby. Gdy dziecko zaczyna chodzić, jego
organizm wytwarza endomorfiny, które zapewniają mu przypływ energii i nie pozwalają na zbytnie rozczulanie się nad guzami. Jeśli twój maluch jest duży i ostrożny, może się nie spieszyć z
nauką chodzenia. Pediatrzy są zgodni w tym, by dzieci nie poganiać. Ale naszym zadaniem jest ułatwianie im rozwoju. Dlatego nie noś cały czas rocznego dziecka na rękach. Daj mu jak najwięcej
przestrzeni. Wszyscy wiemy, że maluchy w tym wieku to mistrzowie w robieniu bałaganu. Raczkując, potrafią osiągnąć każdy cel i poruszają się w ten sposób z prędkością odrzutowca.
Dlatego powinnaś pomyśleć o nowych zabezpieczeniach w domu: zaślepkach do gniazdek, ogranicznikach do drzwi, plastikowych skobelkach do drzwiczek szafek.
MÓWIENIE
Roczniak może trochę zamilknąć, bo nauka chodzenia zabiera mu sporo sił i koncentracji, a dzieci w tym wieku nie mają podzielnej uwagi. Słowami
wypowiadanymi ze zrozumieniem są „daj” oraz „mama” i „tata”. Teraz możesz być pewna, że „mama” oznacza ciebie. Tata
też może mieć powód do radości, bo często właśnie „tata” to pierwsze słowo wypowiadane przez dzieci. Ale niekoniecznie, bo niektóre maluchy długo nie wypowiadają
głoski „t” lub mylą ją z „k”. Babcia może być nazywana już „babą”. Wiele dzieci mówi „nie” i żeby nie było
wątpliwości, kręci przecząco głową. Roczne dziecko uwielbia powtarzać wyrazy dźwiękonaśladowcze. Wie, że pies to hau, hau, kot to miau, miau, zegar to cyk, cyk, krowa mu. Ale nie zawsze to
wypowiada. Czas między pierwszym a drugim rokiem życia, to czas wyrazów. Dopiero dwulatek zaczyna łączyć je w zdania. Pełnymi zdaniami porozumiewa się trzylatek.
ROZUMIENIE
Z rocznym maluchem można coraz lepiej się porozumieć. Jeśli będziesz z nim często oglądać różne książeczki, bezbłędnie wskaże obrazki
przedstawiające zwierzątka albo zabawki. Roczniak, jeśli tylko ma na to ochotę, wyko-nuje i rozumie proste polecenia, na przykład: „Daj lalę”, „Gdzie jest
piłka?”, „Pokaż babcię”, „Gdzie babcia ma oko?”, „Otwórz swoją buzię”. Jeżeli ma dobry humor, współpracuje podczas
ubierania go, mycia czy przy wykonywaniu innych codziennych czynności. Jednak jeszcze nie możesz liczyć na jego skuteczną pomoc. Jak najwięcej baw się z dzieckiem, rozmawiaj z nim, objaśniaj
mu tak wielki i skomplikowany dla niego świat, a nie spostrzeżesz się, kiedy zacznie zadawać ci pytania typu: „A co to znaczy mistyk?”.
Aby go zobaczyć przejdź do strony z najnowszymi komentarzami.