1. Julian Tuwim „Bambo”

Murzynek Bambo w Afryce mieszka,
Czarną ma skórę ten nasz koleżka.

Uczy się pilnie przez całe ranki
Ze swej murzyńskiej "Pierwszej czytanki".

A gdy do domu ze szkoły wraca,
Psoci, figluje - to jego praca.

Aż mama krzyczy: "Bambo, łobuzie!"
A Bambo czarną nadyma buzię.

Mama powiada: "Chodz do kąpieli",
A on się boi, że się wybieli.

Lecz mama kocha swojego synka,
Bo dobry chłopak z tego Murzynka.

Szkoda, że Bambo czarny, wesoły
Nie chodzi razem z nami do szkoły.

2. Jan Brzechwa „Ryby, żaby i raki”

Ryby, żaby i raki
Raz wpadły na pomysł taki,
Żeby opuścić staw, siąść pod drzewem
I zacząć zarabiać śpiewem.
No, ale cóż, kiedy ryby
Śpiewały tylko na niby,
Żaby
Na aby-aby,
A rak
Byle jak.

Karp wydął żałośnie skrzele:
"Słuchajcie mnie przyjaciele,
Mam sposób zupełnie prosty -
Zacznijmy budować mosty!"
No, ale cóż, kiedy ryby
Budowały tylko na niby,
Żaby
Na aby-aby,
A rak
Byle jak.

Rak tedy rzecze: "Rodacy,
Musimy się wziąć do pracy,
Mam pomysł zupełnie nowy -
Zacznijmy kuć podkowy!"
No, ale cóż, kiedy ryby
Kuły tylko na niby,
Żaby
Na aby-aby,
A rak
Byle jak.

Odezwie się więc ropucha:
"Straszna u nas posucha,
Coś zróbmy, coś zaróbmy,
Trochę żywności kupmy!
Jest sposób, ja wam mówię,
Zacznijmy szyć obuwie!"
No, ale cóż, kiedy ryby
Szyły tylko na niby,
Żaby
Na aby-aby,
A rak
Byle jak.

Lin wreszcie tak powiada:
"Czeka nas tu zagłada,
Opuściliśmy staw przeciw prawu -
Musimy wrócić do stawu."
I poszły. Lecz na ich szkodę
Ludzie spuścili wodę.
Ryby w płacz, reszta też, lecz czy łzami
Zapełni się staw? Zważcie sami,
Zwłaszcza że przecież ryby
Płakały tylko na niby,
Żaby
Na aby-aby,
A rak
Byle jak.
Siała baba mak
Siała baba mak,
nie wiedziała, jak,
a dziad wiedział,
nie powiedział, a to było - tak!

3. Ewa Szelburg – Zarembina „Szara godzina”

Szare niebo za oknem.
Szare drzewa w sadzie.
Szary deszcz się na wszystkim
szarą mgiełką kładzie.
Szary piesek pod piecem
krótką pali fajkę
i szaremu kotkowi
prawi długą bajkę
o małej, szarej myszce,
która siedzi w norze
i wcale w ten dzień słotny
na dwór wyjść nie może.

4. Wanda Chotomska „Liski”

Cztery małe rude liski piły mleko z jednej miski.
Jeden lisek z drugim liskiem powsadzały łapki w miskę
Trzeci lisek z czwartym liskiem weszły w miskę z wielkim piskiem.
I wylały mleko z miski cztery małe rude liski.

5. Wanda Chotomska „Kogut”

Prosiłem koguta:
- Kogucie, kogucie,
Pożycz mi swój grzebień...
Nie pożyczył. Uciekł.
Teraz pieje: - Kukuryku,
Nie pożycza się grzebyków

6. Włodzimierz Domeradzki „Grzebień”

Zawsze z sobą grzebień noszę,
Mały grzebień za trzy grosze.
Lecz nie chowam go w kieszeni –
Na mej głowie się czerwieni.
Wszyscy znają mnie z podwórka.
- Ko, ko, ko, ko! – Jestem kurka.

7. Włodzimierz Domeradzki „Kaczuszki”


Tam w kałuży
koło dróżki
myją piórka
trzy kaczuszki.
Sfrunął wietrzyk
z polnej gruszy
i kaczuszkom
piórka suszy.

8. Włodzimierz Domeradzki amp;bdquo;Nocny spacer”

Słońce chowa się
za laskiem.
Po wsi chodzą
Srebrne gwiazdki.
Na paluszkach
Idą, boso,
Śpiącym dzieciom
Bajki niosą.

9. Czesław Janczarski amp;bdquo;Krasnalek”

Krasnalek malutki,
mieszka pod podłogą.
Zbiera okruszyny,
za stołową nogą.
A dla kogo krasnal,
zbiera okruszyny?
Powiem wam w sekrecie:
dla mysiej rodziny.
Kto misiowi urwał ucho
Kto misiowi urwał ucho?
No kto? – pytam?
Cicho, głucho.
Nikt się jakoś nie przyznaje.
Może jechał miś tramwajem?
Może upadł biegnąc z górki?
Może go dziobały kurki?
Może Azor go tarmosił?
Urwał ucho, nie przeprosił!
Igła, nitka, rączek para
naprawimy misia zaraz.
O, już sterczą uszka oba,
teraz nam się miś podoba.

10. Kot

Kto tam puka?
-Kot zbłąkany.
Kogo szuka?
-Dobrej mamy.
Czego pragnie, na co czeka?
-Na miseczkę pełną mleka.

11. Hanna Ożogowska amp;bdquo;Zima”


Jedzie pani Zima,
Na koniku białym,
Spotkały ją dzieci,
Pięknie powitały.

- Droga pani Zimo,
Sypnij dużo śniegu,
Żeby nam saneczki,
Nie ustały w biegu.

12. Hanna Ożogowska amp;bdquo;A to kapelusz!”

- Miły muchomorku,
powiedzieć mi musisz,
gdzie kupiłeś taki
śliczny kapelusik?

- Moja wiewióreczko,
chętnie ci odpowiem:
ja go nie kupiłem,
wyrósł mi na głowie.

13. Hanna Ożogowska amp;bdquo;Jaskółki”

Na polu chatka,
do chatki ścieżka.
Pod dachem w gniazdku
jaskółka mieszka.

Małe pisklęta
nie chcą być same,
cichutko piszczą,
wzywają mamę.

14. Jan Brzechwa amp;bdquo;Wrona i ser”


Niech mi każdy powie szczerze,
Skąd się wzięły dziury w serze?

Indyk odrzekł: Ja właściwie
Sam się temu bardzo dziwię.

Kogut zapiał z galanterią:
Kto by też brał ser na serio?

Owca stała zadumana:
Pójdę, spytam się barana.

Koń odezwał się najprościej:
Moja rzecz to dziury w moście.

Pies obwąchał ser dokładnie:
Czuję kota: on tu kradnie!

Kot udając, że nie słyszy,
Miauknął: Dziury robią myszy.

Przyleciała wreszcie wrona:
Sprawa będzie wyjaśniona,

Próbę dziur natychmiast zrobię,
Bo mam świetne czucie w dziobie.

Bada dziury jak należy,
Każdą dziurę w serze mierzy,

Każdą zgłębia i przebiera -
A gdzie ser jest? Nie ma sera!




























































































































































































































































Reklama