Przed Dniem Dziecka zapytaliśmy Polaków, jakiej przyszłości chcieliby dla swoich pociech. Okazało się, że ponad połowa rodziców marzy przede wszystkim o tym, by ich dziecko założyło szczęśliwą rodzinę, było samodzielne, miało dobre wykształcenie oraz pracę. Dla nich finanse nie są najważniejsze.

Ceni je co piąty rodzic, który chce by jego potomek nie musiał się martwić w życiu o pieniądze. Tylko dla 5 proc. respondentów istotne jest, by ich dziecko zostało kimś wybitnym. Jeszcze mniej - bo zaledwie 2 proc. - chce, by było sławne.

Z naszego sondażu wynika więc, że Polacy boją się wychowywać nieprzeciętnie zdolne dzieci. "Bo takie pociechy są trudne. Wymagają poświęcenia się dorosłych" - wyjaśnia dr Elżbieta Supryn z Centrum do Spraw Dzieci Zdolnych w Warszawie.

Psycholog przyznaje, że większość dziecięcych talentów jest w Polsce przez rodziców i szkoły marnowana. Z 16 proc. wybitnie zdolnych maluchów, na nieprzeciętnie uzdolnionego dorosłego wyrasta ledwie co piąty. Reszta z czasem równa do przeciętnej. Dlaczego?

"Wychowanie nieprzeciętnej istoty przerasta wielu rodziców. Takie dziecko wymaga nieustannej stymulacji, pobudzania i rozwijania jego aktywności. Jeśli nie stworzy mu się takich warunków rozwoju, jego potencjał intelektualny ginie" - tłumaczy dr Supryn.

Niechęć rodziców do tego, by kształtować swoje dzieci na wybitne jednostki, wcale nie martwi za to dr Mirosławę Huflejt-Łukasik z Uniwersytetu Warszawskiego. Uważa ona, że to bardzo dobrze, że Polacy nie chcą mieć wybitnych dzieci, bo takie pragnienia zwykle miewają rodzice niespełnieni. Ci, którym w życiu nie udało się samemu zrealizować takich celów.

Nasza rozmówczyni z entuzjazmem odniosła się też do pozostałych wyników badań. A wynika z nich, że przytłaczająca większość respondentów (83 proc.) chciałaby, aby ich dzieci w przyszłości mieszkały w kraju, zdobyły wyższe wykształcenie (64 proc. - w przypadku synów i 79 proc. córek) i wykonywały satysfakcjonującą pracę (67 proc.).

Wśród najczęściej wymarzonych zawodów rodzice najczęściej wymieniali: w przypadku chłopców - informatyków, dla dziewczynek - specjalizację lekarską...

Taki wybór pokazuje, że Polacy wciąż cenią tradycyjne wartości, ale też twardo stąpają po ziemi. Z badań socjologów wynika, że każda rodzina w Polsce chciałaby mieć wśród bliskich własnego lekarza. Zaś zawód informatyka jest nie tylko prestiżowy, ale i przyszłościowy. Można w nim wiele osiągnąć, ale też i zarobić.















Reklama