O tym, że komórka jest niezwykle użytecznym wynalazkiem, nie ma się co rozpisywać. Trzeba jednak wspomnieć, że to dzięki niej mamy stałą łączność z najbliższymi - bez względu na miejsce i czas. I właśnie dlatego przenośny telefon jest czymś bezcennym dla każdego rodzica. Niewielkie urządzenie pozwala kontaktować się z dzieckiem, kiedy tylko przyjdzie ochota - i nie tylko. Jak się okazuje, komórka oferuje także masę innych usług, które mogą ułatwić życie zabieganym mamom i tatom.

Jednym z takich komórkowych udogodnień jest opisywana wyżej SMS-owa wieczorynka. Po zamówieniu usługi codziennie o wyznaczonej godzinie otrzymamy inną historyjkę - bryk bajki na dobranoc. Jeśli nasz telefon odbiera MMS-y, możemy też zamówić dłuższą bajkę wzbogaconą o ilustracje. Wystarczy minimalna doza energii i wyobraźni, aby na kanwie 150 znaków wysnuć interesującą historię i utulić potomka.

Skoro już o bajkach mowa, warto wspomnieć o kreskówkach na żądanie, czyli komórkowej wersji usługi VOD (ang. Video On Demand). Czekając z dzieckiem u dentysty czy stojąc w korku, możemy umilić maluchowi życie kilkunastominutowym spotkaniem z ulubionymi postaciami z kreskówek (repertuar zależy od operatora, np. Orange oferuje kreskówki z Cartoon Network, ZigZapa czy MiniMini).

Jeśli nasze dziecko jest już nieco starsze, a czeka nas długa podróż samochodem, warto wykupić abonament na cyfrowej platformie operatora, gdzie znajdziemy sporo gier. Są tu zarówno przygodówki oparte na filmowych hitach dla najmłodszych ("Auta", "Piraci z Karaibów"), ale też pozycje edukacyjne czy rozwijające kreatywność dziecka.

Internetowe serwisy operatorów to także podręczne skarbnice wiedzy, które przydadzą się podczas wspólnego odrabiania lekcji, zwłaszcza tuż przed rozpoczęciem lekcji.

Jeśli nasze dziecko ma własny telefon, możemy mu wgrać programy do nauki języków obcych oraz słownik. Z kolei w telefonie rodzica warto, by pojawił się program "Dzienniczek ucznia" (taką aplikację znajdziemy w serwisie Era Omnix). Dzięki niemu nie tylko będziemy mieli stały wgląd w rozkład szkolnych zajęć dziecka, ale też dowiemy się, za ile minut kończy się trwająca właśnie lekcja i kiedy będziemy mogli do niego zadzwonić.
Jeśli czekamy już pod szkołą na pociechę i został nam jeszcze kwadrans do dzwonka, komórka pomoże nam zaplanować resztę dnia.

Ściągając np. jeden z odcinków programu kulinarnego "Para w kuchni" czy "Pascal: Po prostu gotuj", z pewnością znajdziemy jakąś interesującą propozycję na obiad. Jeśli zaś nie mamy ochoty czy czasu na pichcenie, usługa typu "Znajdź blisko" pozwoli szybko znaleźć przyjazną restaurację czy pizzerię z dostawą do domu.

Z całego wachlarza usług oferowanych rodzicom najcenniejsza jest z pewnością możliwość zlokalizowania pociechy z dokładnością do kilkuset, kilkudziesięciu metrów. Mimo różnych nazw (w Heyah "Śledzik", w Orange "Gdzie jest dziecko") usługa zawsze działa tak samo. Jeśli dziecko ma przy sobie telefon, wówczas operator może je namierzyć i w ten sposób zlokalizować nie tylko aparat, ale i jego właściciela. Co ważne, ta sama funkcja przyda się, gdy telefon dziecka zostanie skradziony. Z łatwością znajdziemy osobę, która go bez pytania "pożyczyła".














Reklama