Rodzice często mówią wprost: prywatne szkolnictwo jest lepsze. Czy mają rację?

To uproszczenie. Szkołę publiczną warto wybrać choćby ze względu na odległość od miejsca zamieszkania. Nie można oceniać szkoły tylko pod kątem tego, czy jest państwowa. Trzeba mieć naprawdę poważne zastrzeżenia do szkoły rejonowej, by ją od razu skreślić.

Reklama



Na co zwracać uwagę, sprawdzając szkołę niepubliczną?

Warto ocenić warunki, w jakich jest prowadzona nauka. Bywa, że placówka niepubliczna może i jest merytorycznie lepsza, ale funkcjonuje w gorszych warunkach lokalowych, np. bez sali gimnastycznej.

Reklama



Za co się płaci, wybierając szkołę prywatną?

Za luksus przebywania dziecka w niezbyt licznych klasach. Po prostu za lepsze warunki fizyczne i psychiczne do nauki.



Reklama

Barbara Murawska - pedagog, wykładowca na Uniwersytecie Warszawskim, ekspert edukacyjny w Instytucie Spraw Publicznych.

Ponadto rodzice powinni wiedzieć:

1. Szkoła położona blisko domu pozwala zaoszczędzić na dojazdach. Droga dziecka do szkoły i do domu jest też bezpieczniejsza. Tu trafi też większość kolegów dziecka z podwórka i przedszkola. Łatwiej będzie mu się odnaleźć w nowej sytuacji, zwłaszcza gdy malec nie nawiązuje zbyt łatwo znajomości i przyjaźni.

2. Szkoła powinna mieć salę gimnastyczną i świetlicę. Jeśli ich brakuje, lepiej poszukać innej placówki.

3. Szkoła powinna być bezpieczna. Zasięgnij informacji w dzielnicowej komendzie policji oraz w straży miejskiej, jak często w rejonie upatrzonej placówki oraz w samej szkole interweniują tzw. patrole szkolne.

4. Jeśli dziecko jest "trudne", ma kłopoty z koncentracją, jest nadpobudliwe, cierpi na dysleksję itp. warto sprawdzić, jak wybrana szkoła potrafi pracować z takimi uczniami. Najlepiej spytać o to w rejonowej poradni psychologiczno-pedagogicznej.

5. Szkoła powinna być przyjazna uczniom. Zorientuj się, co o danej placówce sądzą rodzice. Popytaj znajomych, sprawdź fora internetowe.

6. Szkoły publiczne rozważając kandydatury dzieci spoza rejonu uzależniają decyzję o przyjęciu od różnego rodzaju testów dojrzałości szkolnej, testu wiedzy lub od wyników rozmowy z psychologiem szkolnym. Dziecko może ten egzamin wstępny oblać! To będzie dla niego dodatkowy stres!

7. Szkoła nie powinna wypełniać dziecku całego dnia. Wiele placówek kusi zajęciami, które rozszerzają czas poświęcany na naukę i obowiązki do 8-10 godzin na dobę. Warto przemyśleć, czy trzeba dziecku odbierać dzieciństwo i czas przeznaczony na wypoczynek i zabawę.