W lutowym numerze pisma „Interview” Lindsay Lohan żali się dziennikarzowi, że jej życie zawodowe nie odpowiada jej możliwościom. Z powodu licznych odwyków i skandali obyczajowych, w których brała udział, szefowie wytwórni nie biorą jej pod uwagę przy obsadzaniu poważnych ról dramatycznych.

Reklama

Lindsay od dziecka występowała w reklamach i filmach dla dzieci, głównie dzięki swojej przedsiębiorczej mamie. Wśród innych młodych aktorów, o wieloletniej już karierze, nie uważa się wcale za gorszą. Ością w gardle stoi jej szczególnie Scarlett Johansson, której dorobek filmowy w porównaniu z Lindsay wygląda imponująco. Gwiazda narzeka: "Najbardziej boli mnie, że pracuję tak samo ciężko jak każda inna aktorka w moim wieku. (…) Nie dostaję jednak takich szans jak one".

Lohan ma złą opinię nie tylko wśród producentów i reżyserów. Podobnie traktują ją aktorzy, którzy nigdy z nią nie pracowali. "Ludzie są bardzo skołowani przez cały ten bałagan w moim życiu” – podsumowuje Lindsay. Aktorzy, z którymi potem spotyka się na planie, są zaskoczeni jak bardzo ona sama różni się od swojego wizerunku w mediach.

Aktorka ma zamiar wkrótce uporządkować swoje życie. "To nie będzie trwało wiecznie" – dodaje, mając na myśli całe zamieszanie wokół siebie. Obecnie spotyka się z dj-ką Samantą Ronson i chociaż z jej osobowością i skłonnościami do bycia bardzo emocjonalną, będzie jej ciężko - ma nadzieję w końcu ułożyć sobie życie.

Reklama