"Według niej, gdyby córka nie była popularna nic takiego by się nie stało. Teraz, kiedy oczyszczono byłą jurorkę <You Can Dance> z zarzutów, mama namawia ją, by nie wracała do telewizji" - czytamy w "Fakcie".

"Mama tak płakała, że dosłownie omdlewała mi na rękach. I pierwszy raz w życiu poprosiła, abym nie pracowała już na żadnych stanowiskach i nigdy już nie próbowała robić kariery" - wyznała Marczuk w programie TVN "Między kuchnią a salonem".

Reklama

>>>Czytaj też: Doda pomaluje Pałac Kultury na różowo!