"Dorastałam w kraju bardzo dotkniętym biedą. Na ulicach często mogłam zobaczyć dzieci robiące z tego powodu rzeczy niezgodne z prawem. Cierpienie więc nie jest dla mnie abstrakcją i obiecałam sobie, że jeśli jakoś będę mogła pomóc, to zrobię to" - mówiła 28-letnia Gisele, która dała się sfotografować w różnych scenkach, m.in. jak maluje albo zajada się spaghetti.

Współorganizator sesji z jej udziałem, czyli założona przez lidera U2 Bono firma RED, współpracuje ze światowymi markami (m.in. Emporio Armani, Apple, GAP), zachęcając je do wypuszczenia produktów oznaczonych logo RED. Określona kwota z ich sprzedaży jest przeznaczana na Światowy Fundusz do Walki z AIDS, Gruźlicą i Malarią. Możliwość nabycia firmowej rzeczy i wsparcia szczytnego celu to jeden z powodów, dla których Gisele popiera akcję: "Idź za swoim instynktem i sercem - w końcu jeśli możesz naraz i kupować, i pomagać innym, to czemu miałbyś odmawiać sobie takiej przyjemności".

Sesja z jej udziałem i artykułem przygotowanym przez nią, Bono oraz jedną z ambasadorek Red aktorką Scarlett Johansson jest opublikowana w lutowych i marcowych wydaniach 30 krajowych edycji "Elle", sygnowanych logo RED.



Reklama

>>> Zobacz wideo z pracy nad sesją