Najbardziej tajemniczy i nieprzystępny mężczyzna świata, mistrz pokerowej twarzy w jeden dzień stał się bohaterem gorącego skandalu. Media aż huczą od plotek o jego tajemniczym rozwodzie z żoną Ludmiłą, znalezieniu nowej partnerki, młodziutkiej Aliny Kabajewej i planach na szybki ślub.

Reklama

Menedżerka Kabajewej dementuje co prawda pogłoski, Kreml milczy, a szef firmy, która ma w czerwcu zorganizować wesele Putina i Kabajewej, twierdzi, że to jakiś żart, bo o sprawie nie słyszał. Jeśli jednak przestudiować zdjęcia, zaskakująco często Putin - jeszcze jako prezydent - i Kabajewa wokół siebie orbitowali. Czy Ludmiła Putin przeczuwała, co się kroi? Zawsze wyglądała na odsuniętą na boczny tor - nie angażowała się w politykę, nie była symbolem aktywnej Pierwszej Damy, a raczej kury domowej, która stoi w cieniu męża. Ta sprawa - bez względu na to, czy znajdzie finał na ślubnym kobiercu, czy nie - na pewno najbardziej przykra jest właśnie dla Ludmiły, z którą były prezydent rozwiódł się podobno jeszcze w lutym. I wybrał jej kompletne przeciwieństwo - Kabajewa to młodziutka, seksowna dziewczyna, o której piszą piosenki rosyjscy raperzy. Kilka razy wystąpiła w rozbieranych sesjach, miała rozkładówkę w rosyjskim "Maximie”.

Plotka czy przeciek kontrolowany?

Informacja o rozwodzie byłego prezydenta Rosji spadła jak grom z nieba, nie było żadnych plotek o kryzysie małżeńskim Putinów. Ale to o tyle mylące, że Kreml lepiej od Białego Domu strzeże swoich tajemnic i buduje medialny wizerunek prezydentów. Paparazzi się tam nie przedrą. Putin z gołym torsem łowiący ryby, ostry polityk przemawiający na międzynarodowych szczytach. To wszystko oficjalny wizerunek silnego faceta - kobiety go nie ocieplały ani nie ozdabiały. I nagle taka sensacja. Pewnie szybko się nie dowiemy, czy to przeciek kontrolowany, by przygotować opinię publiczną na szok.

Reklama

Z podium do Dumy

Jedno jest pewne, prezydentowa Francji, Carla Bruni, bohaterka ostatniego gorącego skandalu na szczeblach władzy, może zielenieć z zazdrości. Bo deputowana Alina Kabajewa ma tylko 25 lat i jest atrakcyjna - zajmuje dziewiąte miejsce na liście najbardziej seksownych Rosjanek. Idealna medialna gwiazda. Kabajewa zaczęła ćwiczyć w wieku czterech lat. Co ciekawe, pierwsi trenerzy uważali, że jest za ciężka i za brzydka jak na gimnastyczkę, nie zachwycały też ich jej umiejętności. Talent dostrzegła w Kabajewej Irina Viner, podkreślając, że Rosjanka miała dwie najważniejsze dla gimnastyczki cechy - elastyczność i zwinność. Te cechy Kabajewa najwyraźniej wykorzystuje też w życiu prywatnym i zawodowym.

Gimnastyczka zadebiutowała na arenie międzynarodowej w 1996 roku, w 1998 roku, mając 15 lat, ku zaskoczeniu wszystkich zdobyła mistrzostwo Europy na zawodach w Portugalii. W 1999 roku w Osace została mistrzynią świata. Pięć razy z rzędu była mistrzynią Starego Kontynentu, drugi tytuł mistrzyni świata zdobyła w 2003 roku w Budapeszcie. Na olimpiadzie w Sydney miała przykry wypadek - upuściła koło i pewnie dlatego skończyła z brązowym medalem. Olimpijskie złoto zdobyła w Atenach. Wtedy też ogłosiła, że kończy karierę sportową. I zajęła się polityką. W grudniu 2007 roku została posłanką Dumy - oczywiście z ramienia prokremlowskiej partii Jedna Rosja. Zainteresowanie Putina młodą sportsmenką nie powinno dziwić, były prezydent Rosji sam chętnie ćwiczy i dba o formę. Pewnie u boku gimnastyczki przeżyje drugą młodość. Ma akurat czas - rządzeniem Rosją zajął się na chwilę kto inny.

Zobacz więcej zdjęć wybranki Putina